Styl zycia – blog lifestyle

Blog o życiu i osobitych przemyśleniach – kobiecy punkt widzenia

33 Sposoby na skuteczną motywację część piąta

11. Wyrzuć telewizor

„Większość ludzi kupuje najwyższej generacji telewizory po to, by oglądać najniższej jakości programy telewizyjne” – Jarod Kintz lub

„Jeżeli chcesz użyć telewizji by kogoś uczyć, musisz najpierw nauczyć go jak korzystać z telewizji” – Umberto Eco

Czy próbowałeś kiedyś przeliczyć, jaki okres w ciągu tygodnia spędzasz przed telewizorem lub komputerem? Ile z tego czasu przeznaczasz na rzeczy, które wnoszą coś do Twojego życia, np. edukacyjne filmy lub artykuły, ile zaś na rozrywkę? Czy bezproduktywne gapienie się w ekran sprzyja Twojej motywacji? Wirtualny świat często dostarcza nam emocji, których nie mamy w prawdziwym życiu na co dzień. Często emocje te zmieniają chemię naszego ciała sprawiając, że czujemy się dobrze. To powoduje, że łatwo jest uzależnić się od ich ponownego przeżywania. Poza tym, spędzając czas przed telewizorem zapominamy o własnych problemach, co przecież nie przyczynia się do ich rozwiązania. Duża ilość bodźców dostarczanych przez telewizję lub internet w jednej chwili powoduje, że mózg przechodzi do reakcji obronnej, nie jest bowiem w stanie świadomie odebrać takiej ilości sygnałów na raz. Reakcja ta objawia się jako „wyłączenie” świadomego myślenia, odcięcie bodźców zewnętrznych i całkowite skupienie na informacjach dostarczanych przez szklany ekran. W tym stanie myślenie i logiczna analiza są mocno ograniczone. Jeśli Twój umysł funkcjonuje w takich warunkach przez kilka godzin dziennie, to Twoja motywacja znajduje się na dużo niższym poziomie niż mogłaby być, gdybyś tylko sobie na to pozwolił. Ogranicz więc ilość oglądanej telewizji, a najlepiej w ogóle wyrzuć telewizor ze swojego życia. Zyskasz wtedy dużo wolnego czasu, który będziesz mógł przeznaczyć na realizację swojego celu. Ponieważ Twój umysł nie będzie już dłużej więźniem wirtualnego świata, odkryjesz w sobie nowe pokłady energii i motywacji do działania.

Ćwiczenie:

Zrób sobie detoks – tydzień bez telewizora. Zaplanuj na ten czas inne ciekawe zajęcia – spotkaj się ze znajomymi, poczytaj książkę, spędź czas z partnerem i dziećmi, ugotuj coś pysznego dla rodziny. Codzienne notuj swoje odczucia. Zwróć uwagę na ilość negatywnych i pozytywnych myśli w swojej głowie. Których jest mniej, a których więcej? Czy zauważyłaś różnicę w poziomie motywacji do ustalonych celów?

12. Podejmuj wyzwania

„Nie bój się jutra, niech jutro obawia się Ciebie”

Większość ludzi boi się wyzwań. Boją się nie tyle samego wyzwania, co własnego wyobrażenia porażki. Dlatego często nawet nie podejmują prób uporania się z trudnościami. Wolą nie tworzyć ich w ogóle, niż polec na polu bitwy. A przecież pokonywanie kolejnych przeszkód sprawia, że rośniemy, nabieramy wprawy w działaniu, stajemy się wytrwalsi, silniejsi i bardziej odporni na drobne potknięcia. To dzięki wyzwaniom stajemy się coraz lepsi w tym, co robimy. Każda kolejna trudność, z jaką się uporaliśmy buduje fundamenty naszej wartości i poczucia pewności siebie, każda kolejno wygrana utarczka z życiem ćwiczy naszą siłę woli i pozwala na nieustanne przesuwanie granic możliwości, dzięki świadomości, że potrafimy poradzić sobie w każdej sytuacji. Sprawdzanie własnych możliwości i poszerzanie kręgu wpływu to siła, która pcha nas ku rozwojowi, więc z każdym dniem możemy stawać się lepsi niż poprzednio. Tylko poprzez podejmowanie wyzwań jesteśmy w stanie udowodnić samym sobie, że damy radę dotrzeć do wyznaczonego celu. Każda wygrana potyczka buduje w nas nową motywację do zawieszania poprzeczki na coraz wyższym poziomie, abyśmy mogli nieustannie piąć się w górę i wciąż zdobywać nowe szyty. Nasze możliwości są nieograniczone, ale tylko pod warunkiem, że w to uwierzymy. A nic tak nie wzmacnia wiary we własne siły jak osiągnięty sukces, na podstawie którego jesteśmy w stanie wyznaczyć sobie kolejne wyzwanie.

Jeśli szukasz motywacji do wykonania ogromnych zadań, znajdź najpierw takie, które będą nieco mniejsze. Kiedy sprostasz drobnym wyzwaniom, postaw sobie nowe, o zwiększonym stopniu trudności. Każde dobrze wykonane zadanie utwierdzi Cię w przekonaniu, że możesz zrobić więcej. W ten sposób stopniowo będziesz ćwiczyć własną siłę woli i wzmacniać swoje poczucie własnej wartości, aż dojdziesz do etapu, w którym wyzwanie, którego początkowo się bałeś stanie się śmiesznie proste. W miarę upływu czasu podejmowanie wyzwań przerodzi się w sposób na życie. Im więcej nowych rzeczy robisz, tym więcej połączeń nerwowych tworzy się w Twoim mózgu. Rozwijasz się zatem intelektualnie i fizycznie. Pokonywanie nowych przeszkód w końcu stanie się nawykiem, niejako rutynowo więc będziesz stawiać czoła kolejnym problemom napotkanym na swojej drodze, co pozwoli Ci wzrastać i rozwijać motywację w jeszcze większym stopniu, niż kiedykolwiek wcześniej.

Ćwiczenie:

Codziennie, przez tydzień czasu, podejmuj nowe wyzwanie. Zrób to, czego nie robisz na co dzień lub to, czego obawiasz się robić. Możesz skorzystać z podanych niżej przykładów lub wymyślić własne:

  • Podejdź do nieznanej osoby i zacznij rozmowę, poprowadź rozmowę przez minimum 5 minut

  • Naucz się nowej umiejętności, np. pisać lewą ręką (jeśli jesteś leworęczny to prawą ręką)

  • Przyrządź potrawę, której nigdy wcześniej nie robiłaś

  • Naucz się nowego języka

  • Zacznij medytować

  • Zrób sobie weekend (albo cały tydzień) wolny od internetu i sprzętu elektronicznego

  • Zacznij biegać, jeśli jeszcze tego nie robisz

  • Zapisz się na zajęcia z samoobrony, strzelania do celu lub tańca nowoczesnego

  • Napisz wiersz ku czci przyrody

  • Pójdź na boso do supermarketu na zakupy

13. Stwórz własne rytuały

„Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka” – Cyceron

„Istota inteligencji polega na umiejętności dostrzegania znaczenia codziennych spraw” – Lloyd Jones

Tym, co pomoże Ci przetrwać chwile spadków motywacji są samodzielnie wypracowane rytuały motywacyjne. Jeśli zaliczasz akurat motywacyjny spadek, a potrzebujesz pilnie zmobilizować się do działania, wykorzystaj któryś z przygotowanych wcześniej sposobów na szybkie odzyskanie formy. Jak tego dokonać? Przede wszystkim rusz się, zacznij robić cokolwiek. Leżenie i przyglądanie się biernie temu jak bardzo Ci się nie chce nie poprawi sytuacji. Nawet drobna czynność zainicjuje łańcuch działań, dzięki czemu łatwiej będzie ruszyć z miejsca. Twoim rytuałem może być np. spacer, podczas którego oddasz się myślom związanym z zaplanowanym działaniem, co pozwoli Ci poukładać sobie w głowie kolejne zadania do wykonania, a być może także pobudzi kreatywność, co skutkować będzie kilkoma nowymi pomysłami. Możesz zorganizować sobie miejsce pracy, doprowadzając do porządku panujący na początku chaos i poukładać wszystko w sposób, który ułatwi Ci pracę. Możesz wykonać ulubiony rodzaj ćwiczeń fizycznych, szybsze bicie serca potrafi zmotywować do większej aktywności fizycznej i intelektualnej. Możesz włączyć sobie muzykę, która pobudzi Cię do działania. Rytuałem może być również określony sposób siedzenia, sygnalizujący, że właśnie nadeszła pora na wykonanie jakiegoś zadania, zaparzenie ulubionego napoju w specjalnej filiżance lub wzięcie do ręki określonego narzędzia pracy. Takie stałe zwyczaje, oznaczające początek aktywności, mogą przerodzić się w Twoje motywacyjne nawyki. To one stanowić będą bodźce do działania, wzmacniające motywację do pracy. Dzięki nim unikniesz utknięcia w martwym punkcie i będziesz mógł kontrolować swoje działania dążąc w przewidywalnym, określonym wcześniej kierunku.

Ćwiczenie: 

Ustal określony łańcuszek działań, które prowadzą do celu, do którego chcesz się zmotywować. Jeśli na przykład chciałabyś zacząć biegać, niech Twoim rytuałem będzie: wlanie wody do bidonu, który zabierzesz ze sobą, ubranie odzieży i butów do biegania, przygotowanie sprzętu, mierzącego czas i tętno, wyjście z domu, dotarcie na miejsce (np. do parku lub lasu), bieganie. Jeśli powtórzysz ten rytuał kilka, czasem kilkanaście razy, Twój umysł „załapie” kolejność i w momencie, w którym nie będzie Ci się chciało biegać wystarczy, że nalejesz wody do bidonu i ubierzesz buty do biegania, a dalej będziesz już działać automatycznie. Podobnie, jeśli chcesz zmotywować się do pracy przy biurku, możesz ustalić rytuał, zaczynający się od uprzątnięcia biurka, przygotowania niezbędnych akcesoriów (np. pendrive lub potrzebne do pracy dokumenty), zaparzenia kawy do popijania w trakcie i rozpoczęcia pracy. W tej sytuacji za każdym razem, kiedy uprzątniesz biurko, mózg będzie wiedział, że przyszła pora na pracę i automatycznie przełączy się w tryb aktywności.

Weź zatem kartkę papieru i zapisz, jakie czynności przygotowujące będziesz wykonywać za każdym razem, kiedy będziesz chciała zmotywować się do określonej aktywności: ………………….

……………………………………………………………………………………………………………………………………….

14. Odnajdź w sobie szczęście

„Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli” – Abraham Lincoln

Wielu ludzi goni za szczęściem nie widząc, że ono jest w nich przez cały czas. W tej pogoni gubią to, co najważniejsze – samych siebie. Często uważają, że jeśli kupią kolejny przedmiot, zarobią więcej pieniędzy, zdobędą sympatię określonej osoby lub pojadą w określone miejsce, to w końcu odnajdą zadowolenie. Zapominają, że szczęście to stan ducha, że to uczucie, które można odczuwać zawsze, niezależnie od emocji, jaką w danej chwili odczuwają. Uczucia i emocje bowiem to dwie różne rzeczy. Uczucia są trwałe, a emocje szybko przemijają. Jednak niektórzy plączą te dwa pojęcia i radość, podniecenie czy ekscytację mylnie uznają za szczęście. A kiedy przestają odczuwać pożądane emocje uważają, że szczęście utracili i rzucają się w wir życia w poszukiwaniu doświadczeń, które dostarczą im nowych emocji. A przecież w całym tym procesie szczęście jest z nimi przez cały czas, wystarczy tylko je dostrzec.

Uzależnianie szczęścia od czynników zewnętrznych jest błędem. Zależność od posiadania nowych przedmiotów, od uznania innych ludzi, od osiągnięcia czegoś, do czego dążymy sprawia, że tracimy kontrolę nad własnym życiem. Widzimy szczęście wszędzie tam, gdzie znajdują się rzeczy, których nie posiadamy i uważamy, że ich zdobycie przyniesie nam w końcu zaspokojenie. Taki sposób patrzenia na życie przynosi rozczarowanie i przekreśla możliwość na odczuwanie szczęścia, ponieważ zawsze znajdzie się coś nowego do zdobycia, więc szczęście ciągle będzie odsuwać się w czasie.

Wszystko co musisz zrobić, to uświadomić sobie, że szczęście jest w Tobie przez cały czas. Nigdy nigdzie sobie nie poszło, to Ty sam zablokowałeś sobie możliwość odczuwania go. Samodzielnie przecież określiłeś reguły, których spełnienie pozwalało Ci się dobrze czuć. Ustanów więc nowe zasady, takie, które będą łatwe do spełnienia, a jedną z nich niech będzie przekonanie, że możesz się czuć szczęśliwy wszędzie i w każdej sytuacji – ponieważ tak chcesz. I nie potrzebujesz do tego niczyjej zgody. Kiedy dotrze do Ciebie, że wszystkie te rzeczy, za którymi gonisz tak naprawdę się nie liczą, że wszystko co najważniejsze, zawsze było z Tobą, poczujesz się w końcu wolny … i wtedy ogarnie Cię motywacja do robienia wielkich rzeczy. Będzie to efekt chęci dzielenia się szczęściem, które odkryłeś w sobie.

Ćwiczenie:

Zrób listę rzeczy, zachowań i sytuacji, które przynoszą Ci szczęście. A teraz wykreśl z listy wszystko to, bez czego tak naprawdę mogłabyś się obejść. Przyjrzyj się temu, co Ci zostało. Czy większości tych rzeczy czasem już nie posiadasz?

Tagged:

LEAVE A RESPONSE

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You Might Also Like